W piątek 10 marca my, uczniowie klasy VI, pojechaliśmy do kina we Wrześni na film "Szczęście Mikołajka". Był to prezent od naszych rodziców na Dzień Kobiet.
Wszystko zaczęło się wiele lat temu w Paryżu, gdy w pewnej sympatycznej rodzinie przyszedł na świat mały chłopiec o imieniu Mikołajek. Niewiele wiadomo o jego najmłodszych latach, ale o czasach szkolnych usłyszał cały świat! Razem z paczką zwariowanych kumpli Mikołajek do perfekcji opanował niełatwą sztukę doprowadzania do szaleństwa nie tylko nauczycieli, ale także kochanych rodziców, sąsiadów, a nawet sklepikarzy. Każda ich przygoda wywołuje istne tsunami w szkole lub w domu, a kłótnia urasta do rozmiarów bitwy pod Waterloo. Nie sposób ich jednak nie kochać, bo wszystko czego dotkną zamieniają w radość i śmiech. Dzieje się to oczywiście za sprawą samego Mikołajka, który ma dryg do przygody i niekończącą się ciekawość. To właśnie ona pewnego dnia każe mu zakraść się do pracowni swoich twórców Renne Goscinnego i Jean - Jacquesa Sempego, którzy opowiadają mu o swojej przyjaźni, dzieciństwie i o tym jak pewnego dnia go wymyślili.
Dziękuję za zawiezienie i odebranie dzieci z kina oraz zarezerwowanie sali. W imieniu dzieci i swoim dziękuję za sfinansowanie biletów z funduszu klasowego.
Alicja Tonder
wykorzystano informacje i ilustracje ze strony www.filmweb.pl